Dziś mam do pokazania komplet ślubny, pierwszy jak na razie, odkąd zaczęłam swoją przygodę z sutaszem:) Wykonałam go dla mojej znajomej, która wczoraj stanęła na ślubnym kobiercu.
Komplet wykonałam ze sznureczków sutaszu w kolorze perłowym/ecru. Stanowią go kolczyki i bransoletka. Oto komplet ...
A to jego poszczególne części składowe :) ... bransoletka ...
I kolczyki ...
Oprócz sutaszu, do wykonania tej biżuterii użyłam szklanych perłowych kaboszonów, szklanych perełek i koralików w kolorze ecru. Dorzuciłam trochę TOHO 11/0 w kolorze Permanent Finish - Galvanized Aluminium oraz Opaque - Lustered Navajo White.
Szyjąc ten komplecik żałowałam, że wychodząc 20 lat temu za mąż nie miałam takiego i co ważniejsze, nie mogłam sobie uszyć, bo o sutaszu jeszcze nikt nie słyszał :( No, ale cóż, nie tylko ja jedna byłam w takiej sytuacji, zdana jedynie na złoto lub srebro w biżuterii, o sztucznej nawet nie wspomnę ...
Komplet bardzo mi się podoba, więc wrzucam jeszcze jedno zdjęcie ...
I co o nim myślicie ? Podoba się Wam ? Zapraszam do pozostawienia swojej opinii w komentarzu. Dla wszystkich też przesyłam buziaki :***
I do ... następnego :))) Pa, Pa ...
Mnie się bardzo podoba:) A ja mam jeszcze to wydarzenie przed sobą:) na pewno będę wtedy miała ręcznie wykonane biżu (niekoniecznie przeze mnie;))
OdpowiedzUsuńDzięki Natalio :) Koniecznie musisz mieć ręcznie robioną biżu na swój ślub, jak na rękodzielniczkę przystało :)
UsuńOj to prawda:) A poza tym taka jest o 100000% ładniejsza:)
UsuńOoooooooo ale cudeńko Kochana :* uwielbiam jak łączysz kolory bo robisz to pięknie :* Panna Młoda zapewne wyglądała olśniewająco w takim komplecie :)
OdpowiedzUsuńAch jo.... ja też nie raz sobie też tak myślę, że szkoda, że w chwili wychodzenia za Mojegoci nie potrafiłam tego co teraz, bo bym sobie sama zdziergała biżu. A tak byłam skazana na jakieś cyrkoniowe coś :P
Buziaki :*
Dziękuję Aniu :) Panna młoda wyglądała bajecznie :) Widziałam już fotki na Facebooku :) Gdy brałam ślub cyrkonie jeszcze uszłyby, ale nie było nic godnego uwagi. W tamtym czasie panny młode wybierały kolczyki i łańcuszki - złote lub srebrne :) A cyrkonie obecnie lubię jak są oprawione w sutasz :))) Buziaki :***
UsuńMarzenko jest cudny, taki zmysłowy a za razem subtelny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :) Często staram się, aby moja biżuteria była subtelna, a zmysłowa to wyszła chyba przypadkiem ;) W sumie, biżuteria na ślub taka właśnie powinna być ...
UsuńPiękny komplet, szczególne wrażenie robi bransoletka :) No i fajnie, że nie biały
OdpowiedzUsuńDzięki:) Muszę przyznać, że faktycznie bransoletka mi się udała. Mam w planach zrobić taką we wszystkich kolorach tęczy:) Multikolorową ...
UsuńŚliczny komplet! :-) Nie szyję ślubnego sutaszu, bo bardzo nie lubię bieli/ecru i w ogóle ślubnej stylistyki. Jakoś tak już mam. Ale uważam, że wzór Twojego kompletu jest na tyle uniwersalny, że jeśli "zgubi" ślubne kolorki, to może być noszony na co dzień - ba, sama chętnie bym się w niego ubrała! ;-D
OdpowiedzUsuńDzięki Agnieszko :) To mój pierwszy raz ;) bo do tej pory nic nie szyłam dla panny młodej. A co myślisz o kolorach tęczy ? Myślę, że wyszedłby fajny komplet :) I mógłby pasować na wiele okazji ...
UsuńKolory tęczy jak najbardziej! Albo jakieś fajne ombre :-)
UsuńDziękuję Basiu :) Mam też taką nadzieję, biżuteria z sutaszu nie powinna leżeć w szufladzie :) Trzeba pokazać jej piękno :)
OdpowiedzUsuńAch co to był za ślub.... Zanuciło mi się pod nosem, Młoda musiała wyglądać olśniewająco. Oj tak, kiedyś takich cudeniek nie było 😊 masz talent
OdpowiedzUsuńI wyglądała :) Też żałuję, że na swój ślub nie mogłam założyć takiej biżuterii :(
Usuń