czwartek, 27 października 2016

Na rzemyku ...

Powracam z sutaszem :) I z moimi ulubionymi kolorami ... szarym i czerwonym ... w wisiorze o dość prostym wzorze. Tę prostotę uzasadnia użycie multikolorowej taśmy cyrkoniowej i cyrkonii rivoli.


Do wykonania tego wisiora użyłam pięknego, czerwonego jadeitu, który oplotłam koralikami TOHO 15/0 i 11/0 Metallic Hematite. Pomiędzy ciemnoszare sznureczki sutaszu wszyłam multikolorową taśmę cyrkoniową oraz TOHO 11/0 w kolorze Opaque Lustered Cherry. Dół wisiora wykończyłam TOHO i Fire Polish w tym samym kolorze :)


Element z sutaszu,  w górnej części wisiora, połączyłam z, oplecioną koralikami TOHO, cyrkonią rivoli i zawiesiłam na ozdobnej metalowej krawatce. Jako nośnika użyłam rzemyka w pięknym czerwonym kolorze.
Ot i taki wyszedł mi skromny wisiorek, który noszony nieskromnie się błyszczy :)

Buziaki dla wszystkich :***

sobota, 22 października 2016

Bransoletki z krosna ...

Dziś chcę Wam pokazać bransoletki, które wykonałam na krośnie wg tutoriala Qrkoko. Już  dawno chciałam takie zrobić, ale nie było okazji. Aż do momentu, gdy zobaczyłam wspomniany tutorial. Poleciałam od razu do sklepu po krosno i w ciągu jednego wieczora zrobiłam 1,5 bransoletki, a potem ... je sprułam. Musiałam wyczuć nowy sprzęt, napięcie nici na krośnie itd. ... Warto było, bo następne wyszły mi super ... Zresztą, same zobaczcie i oceńcie ...


Pierwsza (wg wzoru Anabel z małymi modyfikacjami) powstała z TOHO 11/0 1 kolorach: Opaque Navy Blue, Opaque - Lustered Cherry, Opaque - Lustered Dandelion, Opaque - Lustered  Pumpkin, Opaque White.


Druga to również zmodyfikowany wzór Anabel, a użyte koraliki to TOHO 11/0 w kolorach: Metallic Hematite, Opaque - Lustered Cherry oraz  Permanent Finisch - Galvanized Blue Slate.


Myślę, że jak na pierwszy raz, wyszło całkiem ładnie. Bardzo fajnie robi się takie bransoletki, więc na tych dwóch na pewno nie skończę.

Ciekawa jestem, czy bransoletki się Wam podobają i czy miałyście do czynienia z krosnem. Jeśli nie, to Was zachęcam do tego, aby spróbować. W ten bardzo prosty i szybki sposób można wyczarować wiele niezwykłych ozdób.
To tyle na dziś, zapraszam na następny wpis. Wpadajcie i dzielcie się ze mną swoimi spostrzeżeniami o prezentowanej tu biżuterii. Buziaki i pa, pa...

wtorek, 18 października 2016

Guzik z ważką ...

Nie wiem czemu kupiłam ten guzik.  Wróć ... wiem, tylko czemu w tych kolorach ... ? Tłumaczę to ostatnią fascynacją kolorem różowym ... Zobaczyłam guzik w sklepie i przepadłam ... Do tego znalazłam sznurek sutasz w odcieniu magnolii (tak był opisany w sklepie) i postanowiłam uszyć z tego wisiorek ... Tak też zrobiłam i dziś prezentuję to, co mi z tego wyszło ...


Szklany guzik z ważką obszyłam TOHO 11/0 w kolorze Opaque Navy Blue i wspomnianym sznurkiem sutasz w odcieniu magnolii ... Dodałam piękną taśmę cyrkoniową w kolorze kobaltu, szklane kryształki oraz daggery w dwóch kolorach. Element z sutaszu połączyłam ze szklanym, różowym rivoli oplecionym TOHO 15/0 w kolorze Nickel i 11/0 Opaque Navy Blue. Całość zawiesiłam na metalowej, srebrnej  krawatce.
Wisiorek nie ma nośnika, bo nie mogłam się zdecydować na czym ma zawisnąć: na łańcuszku w kolorze srebra, na rzemieniu czy na sznurze z koralików ? Może coś podpowiecie, a może macie jakieś inne pomysły na zawieszenie ? 
A co w ogóle powiecie na te kolory, podobają się Wam, czy już zwariowałam do reszty ulegając tej różowej fascynacji ? Piszcie śmiało, czekam na wszystkie wasze opinie z ciekawością, ale i strachem. Wiem, że róż to nie jest  ulubiony kolor dojrzałych kobiet, ale może wśród Was znajdą się jego fanki :*
Pa, pa ...

czwartek, 13 października 2016

Jesienny naszyjnik z kameą ...

Ten post miał być napisany wczoraj, ale kilkugodzinny brak prądu sprawił, że napisałam go dziś. No cóż, co się odwlecze, to nie uciecze... Oto bohater dzisiejszego posta - jesienny naszyjnik z kameą...


Wykonałam go z brązowego sznureczka sutasz z niewielką domieszką złotego i kremowego. Centralny punkt naszyjnika stanowi kamea opleciona TOHO 11/0 Opaque - Pastel - Frosted Mudbrick oraz 15/0 Permanent Finish Galvanized Aluminium. Do wykonania tego naszyjnika wykorzystałam również dwie brązowe, hematytowe różyczki,  kilka Fire Polish, CzechMates Bar w kolorze Matte Metallic Flax oraz moje ulubione szklane listki :) Element sutaszowy zawiesiłam za pomocą dwóch kulek agatu na sznurze herringbone na cztery koraliki w kolorach: Opaque - Pastel - Frosted Mudbrick, Permanent Finish Galvanized Aluminium oraz Inside - Color Montana - Blue/Oxblood Lined. Dół wykończyłam szklanymi kryształkami...
Do kompletu z naszyjnikiem wykonałam kolczyki z kameami, koralikami TOHO, Fire Polish, listkami i szklanymi kryształkami. Zawiesiłam je na biglach ze stali chirurgicznej.


A tak prezentuje się cały komplet...


Prawda, że jesienny ? Trochę marzy mi się piękna polska złota jesień :) Taka, jaka była 20 lat temu 12 października w dzień mojego ślubu :)  Jednak to, co dzieje się za oknem sprowadza mnie skutecznie na ziemię. Brr... byle do wiosny... 
Piszcie śmiało, czy i Wam kojarzy się mój najnowszy rękodzielniczy wyrób z jesienią ;) Jeśli nie z jesienią, to z czym ? Buziaki dla wszystkich :*** Pa, pa...

czwartek, 6 października 2016

Fioletowo ... kryształkowo ...

Dziś mam dla Was komplecik z fioletowych kryształków rivoli. Niewielki, do noszenia na co dzień,  w te ponure dni jak znalazł, aby poprawić humor :) Oglądamy ...


Wykonałam go ze wspomnianych już szklanych rivoli w kolorze fioletowym. Kryształki oplotłam koralikami TOHO 11/0 w kolorze Ceylon Virginia Bluebel oraz 15/0 Higher - Metallic Grape. U dołu kryształków zawiesiłam szklaną oponkę i kropelkę w podobnym kolorze.  Wzór zawieszki jest taki sam jak w kolczykach.  


Kolczyki zawisły na biglach ze stali chirurgicznej, a zawieszka dostała  krawatkę ze srebra pr. 925 do noszenia na łańcuszku.


I jak Wam się komplecik podoba ? Poprawi humor w te wietrzne i deszczowe dni  ? Mam nadzieję, że tak, bo co może przywrócić uśmiech na twarzy, jak nie piękna, błyszcząca biżuteria :)

poniedziałek, 3 października 2016

Naszyjnik z chwostem ...

Dziś będzie nieco spokojniej. Po zwariowanym różu w poprzednim poście, dziś prezentuję Wam  komplet z sutaszu w kolorze kobaltu. Żadnych ekstrawagancji kolorystycznych, tylko niebieski i szary ... I tak ... komplet składa się z naszyjnika i skromnych kolczyków. 


Do tych ostatnich wrócę później, na początek naszyjnik. Dość dużą ceramiczną łezkę w pięknym, niebieskim kolorze, oplotłam koralikami TOHO 11/0 Ceylon Smoke i 15/0 Nickel. Otoczyłam ją sznureczkami sutaszu w kolorze kobaltu i szarego, pomiędzy które wszyłam TOHO Ceylon Smoke, Nickel i Opaque Navy Blue. Użyłam też szklanych kryształków, które oplotłam tak, jak ceramiczną łezkę. Parę sztuk Fire Polish w kolorze Chalk White Grey Luster oraz szklane, srebrne listki nadały naszyjnikowi ostateczny szlif.  No i oczywiście chwost ... długi i niebieski.


Za nośnik posłużył mi sznur herringbone na cztery koraliki z TOHO 11/0 Opaque Navy Blue i pojedynczych koralików Ceylon Smoke i Nickel. Z elementem z sutaszu został połączony za pomocą kulek ... no właśnie ... zapomniałam co to za minerał. Kupiłam go dość dawno i nie mogę ustalić jego nazwy. Może któraś z Was wie, co to za kamień ?
Kolczyki są skromniutkie. To po prostu, oplecione TOHO 11/0 Ceylon Smoke i 15/0 Nickel, niebieskie szklane kryształki zawieszone na biglach ze srebra pr. 925.


I co powiecie na taki zestaw ? Mnie szalenie się podoba, ale jestem ciekawa Waszych opinii. Czekam z niecierpliwością na Wasze komentarze.
Pozdrawiam i przesyłam buziaki dla wszystkich :*** Paaaa ...