poniedziałek, 31 lipca 2017

Coś dla wielbicielek fioletów ...

I kolejny wisiorek na moim blogu... Tym razem coś dla wielbicielek fioletów.  A jest ich tu kilka odcieni... pięknych odcieni... Od bardzo intensywnego, aż po delikatny, wpadający w róż... 
Parę lat temu kupiłam sporą monetę howlitu. Leżała wśród innych kamieni i nie bardzo wiedziałam, co z nią zrobić... Nie pasowała mi do żadnego poprzedniego projektu w kolorze fioletowym. Kiedy więc wpadłam w wisiorkomanię, pomysł od razu się znalazł. A oto efekty...


Jako, że z czernią i szarością ostatnio się praktycznie nie rozstaję, to postanowiłam także mój howlit oprawić w jeden z tych kolorów. Czerń wydała mi się idealna do tego celu... I tak fioletową monetę oprawiłam koralikami TOHO 11/0 w kolorze Jet i Semi Glazed - Jet, oraz TOHO 15/0 Higher - Metallic Grape. W ten sam sposób oprawiłam owalny czarny, szklany kaboszon. Do tego wianuszek z 4mm Fire Polish w kolorze Alabaster Pastel Lila. Oprawa skromna, ale bardzo efektowna...


Chwost na dole wisiorka, został przyozdobiony czapeczką z filetowo - różowych szklanych kulek i czarnych TOHO...


Wisiorek otrzymał niewielką krawatkę ze stali chirurgicznej i zawisł na fioletowym łańcuszku kulkowym (mówiłam, że się od nich uzależniłam... ?)
To co ? Bawimy się dalej ? Jaki wisiorek i w jakim kolorze ma być następny... Niebiesko - zielony, szaro - beżowy, czarno - różowy, niebieski czy może czarny ? Jest jeszcze ich kilka, a wciąż powstają nowe...
Piszcie w komentarzach, bo ja sama mam problem, który z nich najpierw pokazać... Wszystkie mi się podobają... Ciekawa jestem, czy i Wam przypadną do gustu... Pa, paaa...

czwartek, 20 lipca 2017

Szaro - żółty wisiorek...

Postanowiłam urozmaicić kolorystykę moich prac i dziś prezentuję wisiorek w kolorze żółtym... ze sporym dodatkiem szarego 😄 Właściwie... w kolorze szarym z dodatkiem żółtego... Zresztą same zobaczcie w jakim kolorze...


Trzy żółte rivoli , trzy łezki jadeitu oraz dwa kwadraciki turkusu oplotłam koralikami TOHO 11/0 i 15/0 Metallic Hematite oraz Matte - Color Opaque Gray. Dodałam szare szklane kuleczki, szare Fire Polish i odrobinę TOHO 11/0 Opaque - Lustered Dandelion. Swoje miejsce znalazły tu też srebrne, szklane kwiatki oraz kulki żółtego jadeitu.


Dół wisiorka przyozdobiłam jadeitową kuleczką i sporą kroplą jadeitu, a całość zawiesiłam na krawatce ze stali szlachetnej i szarym łańcuszku kulkowym... Swoją drogą mam chyba do nich słabość... Znaczy... do łańcuszków kulkowych 😄


Obiecałam inny kolor wisiorka niż nudny czarny i szary... I jest żółty, a że w towarzystwie szarego, to już inna historia... Nic nie poradzę, że te dwa kolory bardzo lubię i ich nadużywam...
To co ? Następny wisiorek może być fioletowy ? Pa, pa...

czwartek, 13 lipca 2017

Różowe kocie oko...

To kolejny wisiorek z czasu, gdy dopadła mnie wisiorkomania 😄 Różowo - czarny... Początkowo obszywając kocie oko poszłam w stronę szarości, ale gdy kupiłam śliczne TOHO 11/0 Semi Glazed Jet zawróciłam z obranej drogi (czytaj: wszystko sprułam). I nie żałuję, bo wyszedł całkiem miły dla oka 😉 wisiorek, chociaż odrobinę mroczny i ciężkawy jak na tę porę roku 😉


Jak wspomniałam, do obszycia kaboszonu użyłam TOHO 11/0 w kolorze Semi Glazed Jet oraz 15/0 Opaque - Pastel Frosted Plumeria. Aby wisiorek nie robił przygnębiającego wrażenia dodałam dużo błyszczącej, różowej taśmy cyrkoniowej, pomiędzy którą wszyłam TOHO 11/0  Ceylon Impatiens Pink  i szklane szare kuleczki.


Dla ozdoby i ciekawego efektu na jednym rogu obszytego kaboszonu zrobiłam peyotem dodatkowy rządek koralików oraz coś na kształt kwiatka, z metalowej przekładki i szklanego koralika...


Wisiorek zawiesiłam na delikatnej krawatce i łańcuszku kulkowym ze stali chirurgicznej...

Na tym kończę dzisiejszego posta i mam nadzieję, że wisiorek Wam się podoba. Obiecuję, że kolejne będą w znacznie żywszych kolorach. Będzie fiolet, żółty, niebieski i odrobina zieleni, no i różowy... (swoją drogą, nie wiem czemu ostatnio nadużywam tego koloru...). No, ale to w następnych postach...
Na razie pa, pa...

wtorek, 4 lipca 2017

Coś na wakacje...

Lato to okazja do eksponowania pięknej, ręcznie robionej biżuterii... Nie tylko na miejskiej ulicy, czy wiejskiej drodze ;) ale też i na plaży... Może to być plaża miejska lub egzotyczna w ciepłym kraju... Zakładamy biżuty i eksponujemy... O, na przykład taki wisiorek...


Kaboszon jadeitu w pięknym turkusowym kolorze obszyłam koralikami TOHO 11/0 Opaque Oxblood i 15/0 Opaque - Rainbow Turquoise. Dodałam jeden rządek brązowych Fire Polish na zmianę z TOHO 11/0 Opaque - Rainbow Turquoise  i jeden składający się z TOHO Opaque Oxblood i Permanent Finish - Galvanized Aluminium. Trzeci rządek koralikowy to szklane Round Beads w kolorze złotym i brązowym oraz brązowe i złote Fire Polish.


Dodatkowo w miejscu za szklanymi kulkami wykonałam pikotki. Wisior jest asymetryczny, ale w tym jego urok :) Jako optyczne wydłużenie wisiorka użyłam metalowe skrzydło w miedziano - turkusowym kolorze.


Wisiorek dostał złotą krawatkę ze stali szlachetnej i zawisł na złoto - turkusowym cieniutkim łańcuszku kulkowym...
Ostatnio wyprodukowałam aż dziewięć wisiorków różnego kształtu i w różnych kolorach. Jeśli jesteście ciekawe mojego wisiorkowego szaleństwa to zapraszam na następne posty, mam nadzieję, że wkrótce 😃 Buziaczki i do następnego 😘