sobota, 28 marca 2015

Sznury tureckie ... po raz pierwszy


Na wstępie dzisiejszego posta chciałabym zaprosić do sklepu, który Sutaszowe Cuda otworzyły wraz z nadejściem wiosny :). Można będzie znaleźć tam biżuterię, która prezentowana była i jest na blogu. Wejście do sklepu z lewej strony bloga, wystarczy jeden klik i już. Serdecznie zapraszam.

A teraz już nowości biżuteryjne, czyli sznur turecki. Prosty w nauce, dzięki tutorialowi  WERAPH, i jakże efektowny. Na początek sznur z Fire Polish 4 mm Hematite oraz TOHO 11/0 Opaque - Lustered Cherry. 


Drugi sznur wykonany również z Fire Polish 4 mm Hematite oraz TOHO 11/0 Ceylon Smoke.


I oba sznury razem ...


Super się je nosi, pięknie i efektownie wyglądają, do tego koraliki Fire Polish fajnie błyszczą. 

Sznury tureckie bardzo szybko się nawleka i szydełkuje, więc szybko powstaną nowe.  Jedyną ich wadą jest to, że aby je zrobić trzeba mieć spory zapas koralików...

I to tyle na dziś, przypominam o działającym sklepie i zapraszam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz