czwartek, 2 sierpnia 2018

Koraliki wróciły...

Dziś bardzo króciutki pościk, taka mała odskocznia do sutaszu, który ostatnio na dłużej zagościł na blogu. Jak wiadomo bez sutaszu blog Sutaszowe Cuda istnieć nie może... ale co za dużo, to niezdrowo. Gdy zainteresowałam się haftem koralikowym i beadingiem dodałam do nazwy bloga ... "...i nie tylko..." żeby mieć otwartą furtkę na inne techniki biżuteryjne. Od czasu sznurów szydełkowo - koralikowych zainteresowałam się szydełkowaniem i to ostatnio pochłania mój wolny od koralików i sutaszu czas... Może jeszcze zacznę na blogu prezentować moje szydełkowe wyroby, więc ten dodatek słowny do głównej niegdyś nazwy bloga jest w sam raz...
Oj, niedobrze... Króciutki pościk powinien się w tym miejscu skończyć... ale dobrze mi się pisze o tej porze dnia, wolnej od 30- stopniowego upału... A zatem...
Dziś czas na wisiorek... Dużą łezkę agatu ? oplotłam TOHO 11/0 w kolorze Hybrid ColorTrends Metallic - Riverside, Hybrid ColorTrends Metallic - Airy Blue i 15/0 Nickel. Otoczyłam ją multikolorową taśmą cyrkoniową i dodatkowymi rządkami TOHO.


Tradycyjnie zawieszkę zawiesiłam na mojej ulubionej, niewielkiej krawatce ze stali chirurgicznej i niebieskim łańcuszku kulkowym.
Koniec pościka ;)

9 komentarzy:

  1. Jestem za prezentacją szydełkowych wyrobów ;) Ostatnio też mnie kuszą , ale na razie się opieram ;)) Wisior jest przepiękny , taśma cyrkoniowa dodaje mu większej ekspresji i na pewno pięknie się mieni w świetle słonecznym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak skończę to, co mam na szydełku to skrobnę pościk poświęcony moim szydełkowym cudom 😄 Ja też się opierałam, a gdy się poddałam, to przepadłam na całego. I mam problem z wygospodarowaniem czasu na koraliki, sutasz i teraz jeszcze szydełko... Dziękuję Joanno za miłe słowa pod adresem wisiorka 😄

      Usuń
  2. Chętnie zobaczę, co jeszcze tworzysz ;) Wisior jest piękny, nic dodać, nic ująć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kasiu 😄 Zapraszam na Instagram, tam od czasu do czasu pokazuję co tworzę za pomocą szydełka 😁

      Usuń
  3. Sutaszowe, koralikowe czy wełniane - nie ma znaczenia--cuda są! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny wisior :) Nie mam nic przeciwko szydełkowym tworom. Miałam podobną sytuację ze swoim blogiem, teraz stał się biżuteryjno-szydełkowy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😄 I ja zmierzam powoli w tym kierunku... Blog miał być miejscem, gdzie będę mogła pokazać to, co stworzyłam... Czy to z koralików, czy sutaszu... A że do ręki przykleiło się szydełko... 😂

      Usuń
  5. Dziękuję Basiu 😘 Bez tej taśmy byłoby troszeczkę smutno. Za niebiesko... jak na mój gust 😄

    OdpowiedzUsuń