Mam Wam dużo nowych rzeczy do pokazania, ale nie mogę się zmusić do robienia zdjęć. No wiecie, wyciągać namiot bezcieniowy, ustawiać lampy, o obróbce zdjęć nawet nie wspomnę. Ten niewdzięczny obowiązek zrzuciłam na mojego Informatyka (czytaj: Męża) Jestem mu wdzięczna, bo to nie moja bajka. Dlatego wczoraj wzięłam kolczyki, telefon, kawałek deski, która została po budowie tarasu (tym też zajął się mój Informatyk) i wyszłam w plener. Niedaleko, bo na wspomniany taras. I porobiłam takie oto fotki ...
Obróbka tych zdjęć ograniczyła się do wstawienia znaku wodnego. I te chyba najbardziej mi się podobają, są naturalne, nie podrasowane żadnymi programami do obróbki zdjęć. I tego na razie będę się trzymać, póki pogoda pozwoli, fotki będę robiła na dworze.
A teraz przedmiot zdjęć. Kolczyki ... Wykonane z dwóch rodzajów sznurka sutasz: Pega (to ten ciemnoniebieski) i chińczyk (jasnoniebieski) Pomiędzy sznurki wszyłam taśmę cyrkoniową, wielokolorową z niebieskimi cyrkoniami. Pasuje ona idealnie do szklanego kryształka w kształcie wrzeciona, który umieściłam w centralnym punkcie kolczyka. Kilka TOHO 11/0 w kolorze Metallic Nebula i jasnoniebieskie Fire Polish użyłam jako wykończenie kolczyka.
Kolczyki zawiesiłam na biglach ze srebra pr. 925. Wzór kolczyków jest bardzo prosty, ostatnio bardzo popularny, ale ja skorzystałam z tutoriala na broszkę Sutaszowa Lemoniada z bloga Royal Stone.
I jeszcze zbliżenie na kolczyk ...
Kolczyki wyszły mi fajne, zdjęcia myślę, że jeszcze lepsze. A Wy co o tym sądzicie ? Też macie takie problemy ze zdjęciami ? Ja wolę szyć dla Was moje Sutaszowe Cuda niż je fotografować. Teraz znalazłam na nie metodę i mam nadzieję, że szybciej będę publikować nowości na blogu.
Na tym kończę, pozdrawiam Was i przesyłam słoneczne buziaki :***
Piękne kolczyki Kochana :* jak niebo w piękny letni dzień :)
OdpowiedzUsuńA weź z tymi zdjęciami, ja to robię ich chyba z milion a potem i tak nie ma w czym wybierać, a czasami nie mogę się dogadać z aparatem wcale i aż mnie trafia. Dlatego zawsze robię zdjęcia hurtowo jak już mi się nazbiera trochę biżu.
Twoje zdjęcia są piękne, wyraźne i mają soczyste kolorki :)
Buziaki :*
Dzięki Aniu :* Ja też przeważnie robię zdjęcia hurtowo, tylko coś ostatnio nie mogłam ukończyć żadnego projektu. Teraz pokończyłam i robię zdjęcia jak szalona :) Będę miała co pokazywać ... Wreszcie ... Te ostatnie zdjęcia bardzo mi się podobają :))) Buziaki :***
Usuńja też wolę tworzyć niż robić fotki, a jeszcze w dodatku mi aparat i karta nawalają, więc nie mam na razie czym robić :D a mam tyle nowości, których jeszcze nie pokazałam, a jestem z nich dumna jak paw...
OdpowiedzUsuńJa robię fotki smartfonem. Jest on o niebo lepszy od aparatu fotograficznego, który posiadam :( I jak widać zdjęcia robi niezłe :)
UsuńŚliczne kolczyki w moich ulubionych kolorach, ich prosta forma czyni z nich bardzo atrakcyjne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :) Tak bardzo spodobała mi się ta forma, że od razu machnęłam dwa komplety :) Drugi pokażę niebawem :)
UsuńKolczyki piękne, choć nie w moich kolorkach- a zdjęcia są śliczne, choć jak mówisz naturalne ale przez to jeszcze piękniejsze ;*
OdpowiedzUsuńDzięki Anito :) Może druga para, którą wykonałam, będzie w Twoich kolorkach :) A zdjęcia naturalne, dlatego tak bardzo mi się podobają :*
UsuńDzięki Basiu:) Z namiotem bezcieniowym też nie jest łatwo. Dla jednego biżutka nie opłaca się rozkładać tego ustrojstwa. No i trzeba potem obrobić fotki. A tak sama natura, zero ingerencji kolorem i światłem. I to mi się podoba :))))
OdpowiedzUsuńKolczyki wyszły przecudnie.Zdjęcia chyba zawsze najpiękniej wychodzą w naturalnym świetle:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowo :) Natury nie trzeba poprawiać ;)))
UsuńPrześliczne kolczyki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalio :)
Usuń