Z powodu konkursu Kalendarz 2017 Royal Stone czas skurczył mi się do minimum. Dlatego będę Wam serwować mniejsze projekty wykonywane pomiędzy pracami konkursowymi. A tymi pochwalę się w momencie opublikowania albumu konkursowego. Pierwszy już jutro, więc będę mogła w weekend pokazać Wam swoją pracę.
A na razie mały projekcik ... kolczyki do kolii, którą wykonałam kilka ładnych tygodni temu. Wykonałam je z szarych kryształków oraz kryształków Swarovskiego w kolorze fuksji, takich samych jak w kolii. Oplotłam je koralikami TOHO 15/0 i 11/0 Metallic Hematite i zawiesiłam na biglach ze srebra pr. 925. Oto one ...
A tak prezentują się kolczyki razem z kolią ...
Bardzo fajnie oplata się kryształki, więc niewykluczone, że zrobię jeszcze bransoletkę ... Raczej na pewno ją zrobię. Wszak lubię nosić biżuterię w kompletach ...
Zmykam już, aby pomyśleć nad inspiracjami konkursowymi, bo w tym miesiącu są aż dwie. Będę miała nad czym myśleć w ten weekend, ale postaram się pojawić na blogu oraz oczywiście na Waszych blogach :)))
Trzymajcie się cieplutko :) Buziaki dla wszystkich zaglądających :*****
Przepiękny komplecik, wspaniale wykonany, cudo. Przymierzam się również do oplatania, ale jak na razie nie mogę przez to przebrnąć, dlatego z zazdrością patrzę na takie cudeńka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki Agnieszko :) Polecam Ci tutek Weraph na oplatanie rivoli. Po nim będziesz oplatała kryształki bez opamiętania ;) To wciąga :)))) Pozdrawiam cieplutko :)
Usuńłał! no kopara opada - jaki cudny komplet! ale Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :) Buziaki :***
UsuńPięknie. Już kolia była cudem a z kolczykami to w ogóle brak słów do opisania.
OdpowiedzUsuńA mnie brak słów, aby podziękować za tak miły komentarz :) Dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki :)))
UsuńPrzepiękny komplet! Fuksja i szarości to coś, co lubię :-) Nie mogę się doczekać Twojej pracy do kalendarza RS!
OdpowiedzUsuńDzięki Aggie :) Cieszę się bardzo, że Ci się podoba komplet. No i mam nadzieję, że moja praca do kalendarza również zasłuży na Twoje ciepłe słowo :)))
UsuńDzięki Basiu :) Mam nadzieję, że niedługo bransoletka dołączy do kompletu ;)
OdpowiedzUsuńBajeczny komplet, podziwiam Twoją cierpliwość, buziaki pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Anito :) Koraliki, sutasz i plącząca się żyłka nauczyły mnie tej cierpliwości :) Buziaki :***
UsuńAleż cudeńko :**** komplet iście królewski :) podziwiam Twoją cierpliwość. Ostatnio ćwiczę oplatanie rivoli właśnie. Oj powoli mi to idzie ale trudne nie jest. Miałaś rację :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Aniu :) Jak się troszkę ogarnę, to dorobię jeszcze bransoletkę. Fajnie się oplata kryształki, jak się nauczysz, to będziesz to robiła z zamkniętymi oczami :))) Piękna biżuteria z nich powstaje, prawda ? Buziaki :***
Usuń