poniedziałek, 18 listopada 2019

Ach te fiolety...

Jakiś czas temu uszyłam na zamówienie dwie pary klipsów z ametystami. Z założenia miały być one jednakowe, ale niedostępność materiałów spowodowała kilka zmian. Dzięki temu klipsy się różnią...  Panie, dla których je uszyłam są Koleżankami i niedobrze by było, gdyby założyły tą samą biżuterię... Prawda ?
Elementem głównym w pierwszej parze klipsów, jest wspomniany wyżej ametyst, który obszyłam koralikami TOHO 11/0  Higher - Metallic Grape i 15/0 Nickel. Dookoła wszyłam lawendowe 4 mm Fire Polish a u dołu zawiesiłam kroplę i kulkę ametystu. Całość dopełniają pikotki, nadając klipsom elegancji i szyku...


Druga para zamówionych klipsów to ametyst w kształcie łezki obszyty TOHO 11/0 Hybrid Metallic Suede Purple i  Permanent Finish Silver - Lined Milky Alexandrite. Dookoła wszyłam różowe 4 mm Fire Polish. Klipsy wydają się mniejsze od poprzednich. A wszystko przez pikotki, dzięki jasnym koralikom na zewnątrz... U dołu tej pary klipsów zawiesiłam fioletowe szklane kryształki (oponkę i kroplę).


Obie pary otrzymały bazę do klipsów ze stali chirurgicznej.

Jak myślicie, czy Panie, dla których wykonałam te cudeńka są zadowolone i chętnie je noszą ? Ja mam nadzieję, że tak...

5 komentarzy:

  1. Śliczne, uwielbiam fiolet i wszystkie jego odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam fiolety :) Klipsy są piękne i na pewno noszące je Damy są bardzo zadowolone :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne fiolety, pięknie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń