Ten komplecik powstał jako pierwszy, przed tym z poprzedniego posta. Dlaczego nie zaprezentowałam go wcześniej ? Odpowiedź jest prosta. Jak zaczynam coś robić, to robię co najmniej dwie sztuki w podobnych kolorach. Tak było i tym razem. Powstały dwa komplety, jeden po drugim, w kolorze hematytu i czerwieni. Stąd dzisiejszy przerywnik kolorystyczny.
Komplecik powstał ze szklanych niebieskich kaboszonów, TOHO 8/0 i 11/0 Metallic Hematite, 8/0 Opaque - Frosted Blue Turquoise. Dodałam także hematytowe Fire Polish. Oto kolczyki ...
Tu dosyć duże zbliżenie ...
A tu naszyjnik .... Wszystkie elementy naszyjnika połączyłam za pomocą niebieskich kuleczek awenturynu ... chyba ... Strasznie dawno je kupiłam, więc nie jestem pewna.
Bardzo lubię koraliki hematytowe, więc w moich pracach znajdzie się dużo kolorystycznych kombinacji z hematytami. Najbardziej odpowiada mi oczywiście zestawienie z czerwienią, ale nie mogę być monotematyczna. Dlatego staram się używać innych kolorów, których koraliki TOHO mają całą gamę.
Już nie zanudzam, wracam do przyjemnej pracy z koralikami. Pozdrawiam i zapraszam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz