Dziś chcę Wam zaprezentować kolejny wisior. Tym razem wykonany haftem koralikowym i z chwostem. Te ostatnie będą gościły u mnie często, bo bardzo przypadły mi do gustu i kupiłam ich kilka kolorów. Ponadto wisiorki z chwostami mają w sobie dużo uroku i wzbogacają projekt o element etniczny ... No, ale najpierw oglądamy :) ....
Do wykonania tego wisiora wykorzystałam dwa czarne, fasetowane onyksy, które obszyłam koralikami TOHO 11/0 Opaque Lustered Cherry i 15/0 Metallic Hematite. Dodałam też szklane, czerwone rivoli i dwie markizy w otoczce z TOHO Metallic Hematite w dwóch rozmiarach. Wkomponowałam w wisiorek dwie perełki Swarovskiego oraz szklane koraliki w matowym, szarym kolorze.
Element koralikowy zawiesiłam na rzemieniu w pięknym odcieniu czerwonego z odrobiną brokatu. Dół zaś zwieńczyłam czerwonym chwostem ...
Chwost dostał koralikową czapeczkę z koralików TOHO 15/0 Metallic Hematite, którą wykonałam przy pomocy tutorialu zamieszczonego na blogu Pasartu. Chwost łączy się z wisiorkiem przy pomocy szklanego, czerwonego kryształka.
Teraz będzie mnie troszkę mniej na blogu, bo właśnie ruszył konkurs biżuteryjny Kalendarz Royal Stone 2018, w którym mam zamiar brać udział. Postaram się jednak przynajmniej raz w tygodniu coś Wam zaprezentować. Mam uszytych kilka sztuk biżuterii, a gdy zabraknie mi czasu na nowe projekty, zawsze mogę dokończyć te, które czekają już od dłuższego czasu, aż dam im szansę ...
Trzymajcie się cieplutko i do następnego ... pa, pa ...
Super wisior, rzeczywiście lekko etniczny i to właśnie jego urok :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :* Ostatnio podoba mi się taka forma wisiora, można go szybko wykonać i robić następny. Po długim odpoczynku od koralików mam głowę pełną pomysłów i wszystkie chcę na raz zrealizować :)))
UsuńOgnisty :) pięknie wykonany :) też myślałam o Royalu, ale nie wiem czy się wyrobię- młoda w przeciągu dwóch tygodni ma się pojawić na świecie i zamiast Japonii mogę mieć kongo ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) No, Kochana będziesz miała i tak ręce pełne roboty :) Konkurs Royala będzie trwał chyba osiem miesięcy, więc może uda Ci się coś stworzyć. Na razie skup się na szczęśliwym rozwiązaniu, teraz to jest najważniejsze :) Życzę zdrówka Tobie i Malutkiej :)
UsuńDziękuję Basiu :) Wszyscy już mieli chwosty, mam i ja ;))) Muszę przyznać, że jest to bardzo efektowne wykończenie biżuterii :) Już intensywnie myślę nad pracą do konkursu. Na początek Japonia :***
OdpowiedzUsuńWisior zachwyca! Bardzo nas cieszy, że kurs na czapeczkę się przydał :). Pozdrawiamy Cię serdecznie :).
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A czapeczka jest super :) Macie doskonałe tutoriale :) Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńIdealne połączenie kolorów. A efekt cudowny :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu :) Lubię to połączenie kolorystyczne, a ten akurat odcień czerwieni jest dla mnie idealny :)
Usuń