Choć nie jest to proste, uwielbiam oprawiać w koraliki minerały w bryłkach. Pracy przy nich co niemiara, ale jeśli się uda, to efekt końcowy wynagradza włożony w tę pracę trud. Kamyki kupuję zazwyczaj na giełdach kamieni i minerałów, gdzie wybór jest ogromny. Potem zastanawiam się, jak je oprawić i wydobyć ich urodę. Bo czasami niepozorne, ale oprawione, robią duże wrażenie. Biżuteria, do wykonania której zostały użyte, staje się przez to niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju.
Dziś chcę Wam pokazać, jak udało mi się oprawić bryłkę ametystu. Wprawdzie tylko w wisiorku, bo kolczyki byłyby zbyt ciężkie do noszenia. Dlatego zastosowałam w nich ametystowe łezki. I powstał taki uroczy, fioletowy komplecik...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB5kjIGwAAHJtCJxa8Uw89bPGXpV0smXocko8CAGvQmMhCH2e3S15FKTcS3IZFG3hNQJsGi32CFP0-MmrVK8pfq_SmYF8F6sZbphuWxSlmjWl5puTQNH9wc-bxbdUhW5RMDX3AC7U7-fQz/s640/IMG_20171018_141457.jpg)
Koralikową oprawę ametystów wykonałam z TOHO 11/0 w kolorach: Marbled Opaque Light Blue/Amethyst, Ceylon Petunia oraz Miyuki Delica Opaque Violet Dyed. Wisiorek otrzymał jadeitową kroplę u dołu, u góry zyskał krawatkę ze stali chirurgicznej i zawisł na łańcuszku kulkowym w kolorze fioletowym.
Kolczyki zawisły na biglach kajdankowych również ze stali chirurgicznej, u dołu zawiesiłam fioletową kulkę RoundBeads.
Ostatnio wykonałam kilka zawieszek z bryłek minerałów. Oprawiłam w koraliki kilka ametystów i bryłek kwarcu różowego. Na oprawę czekają krzemienie pasiaste, malachity, tygrysie oka, obsydian śnieżny i kilka jaspisów... Ale to na długie zimowe wieczory...
Jeśli podoba się Wam moja biżuteria, to serdecznie zapraszam do sklepu Sutaszowe Cuda... i nie tylko... w sklepie internetowym Mała Fabryczka. Serdecznie zapraszam...
Śliczny jak zawsze komplecik :) Kolor też jest cudny jeden z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Agnieszko, że kolor kompletu przypadł Ci do gustu :* Też jest moim ulubionym... ostatnio ;)
UsuńPiękny komplet :) chyba mamy podobny zestaw ulubionych kolorów :) podziwiam Twoje koralikowe pracę, ja ciągle próbuję i ciągle mam wrażenie, że nie wszystko jest jak trzeba. No ale zawsze mogę na poprawę humoru pooglądać sobie Twoje cuda :)
OdpowiedzUsuńDzięki Judytko :* Ja obracam się z reguły w moich bezpiecznych kolorach, co robi się troszeczkę nudne... A co do koralików... radzisz sobie doskonale z sutaszem, poradzisz też i z koralikami. Nie poddawaj się, a jakby co, to zawsze Jesteś u mnie mile widziana :)
UsuńŚliczny komplet, uwielbiam takie głębokie fiolety :) I już nie mogę się doczekać, co dalej pokażesz, bo ciekawa jestem wielce, szczególnie czekającego w kolejce malachitu ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu :* Mnie z reguły podoba się fiolet, ale nie wszystkie jego odcienie. Lubię te "żywsze", a nie cierpię z kolei tych przygaszonych... A malachit jeszcze troszkę poczeka w dłuugiej kolejce... Chyba, że złapię fazę na zielenie ;)))
UsuńBardzo ładny komplecik wykonałaś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalio :)
UsuńNie wiem dlaczego, ale kolorowe kamienie czasami dodają fajnego uroku do takiej biżuterii. W sumie mi najbardziej podoba się wykonanie biżuterii z https://beezoo.pl/ i wiem jak bardzo ważna jest sama technika wykonania. W takim wypadku możemy być pewni, że nasz wyrób jubilerski będzie elementem unikatowym.
OdpowiedzUsuń