niedziela, 29 maja 2016

Koralikowy wisior ...

I znów minął tydzień od ostatniego wpisu na blogu :(  A obiecywałam sobie, że tym razem szybciej skrobnę notkę, tym bardziej, że zdjęcia mam gotowe do publikacji. I na obiecankach się skończyło ... Już się poprawiam i pokazuję to, co udało mi się ostatnio wydziergać ...
Dziś - koralikowy wisior na zamówienie Pani Ireny, przewspaniałej klientki, takiej,  o jakiej marzy każdy, kto wykonuje biżuterię na zamówienie :)  Pani Irena zamówiła kilka drobiazgów, które pokażę Wam w kolejnych postach. Oto wisior ...


Czarny, szklany kryształek otoczyłam koralikami TOHO 15/0,  11/0, 8/0 Metallic Hematite,  taśmą cyrkoniową, hematytowymi SuperDuo oraz 8/0 Opaque Navajo White. Kilka szklanych pereł wieńczy dzieło ... (wisior ...) :)


Do tego koralikowa krawatka  i sznur herringbone o dł. ok. 80 cm do zawieszenia i ... wisior gotowy ...
Mam nadzieję, że Pani Irena jest zadowolona :) Dziękuję za zamówienie :)

W następnym poście będę miała dla Was konkursik, w którym będzie można wygrać biżuterię mojego autorstwa :) Zatem pozdrawiam Was serdecznie,  zapraszam i ... do następnego :)))

niedziela, 22 maja 2016

Kolczyki ... z koralików metallic suede blue ...

Oj, nieładnie z mojej strony, że Was zaniedbuję. Wy zaglądajcie do mnie (o czym świadczy powiększająca się liczba odwiedzających bloga) a ja nic nowego nie publikuję :( Wybaczcie, już się poprawiam :)
Dziś chcę pokazać kolczyki, które uszyłam pomiędzy skręcaniem mebli a ich czyszczeniem i ustawianiem. Rozumiecie, remont pełną parą :)


W centralnym punkcie każdego kolczyka umieściłam jasnoniebieski ceramiczny kaboszon, po czym obszyłam go koralikami TOHO. Jak zwykle u mnie jest to TOHO Nickel w dwóch rozmiarach 15/0 i 11/0 oraz 11/0 Hybrid Metallic Suede Blue. W tych ostatnich po prostu się zakochałam :) Mają piękny kolor :) Sami zresztą zobaczcie ...


Całość uzupełniają koraliki Fire Polish w rozmiarze 2 mm w tym samym kolorze - Metallic Suede Blue :) Cudne są  ...
Wszystkie te piękne w kolorze koraliki przyczyniły się do powstania jednych z moich ulubionych kolczyków.


Co sądzicie, mogą być ? Ja jestem nimi zauroczona, pod wpływem tego zauroczenia zakupiłam kilka sztuk ciuszków w podobnym kolorze, aby mieć do czego je nosić  :) I teraz będę je nosić ... codziennie ...
Pozdrawiam Wszystkich i przesyłam buziaki :***** I do ... następnego ... 

piątek, 13 maja 2016

Broszka na szpilce ...

Od dawna "chodziła" za mną broszka na szpilce. Bazę do niej kupiłam już jakiś czas temu, ale zawsze brakowało natchnienia i czasu, gdyż byłam skupiona na innych projektach :) Ostatnio robiąc bransoletkę na zamówienie, rozpędziłam się i zrobiłam za dużo elementów. Został mi jeden kryształek opleciony koralikami. Od razu wiedziałam w jaki sposób go wykorzystam. W ten sposób powstała wspomniana broszka ... Oto i ona ...


Czarny, szklany kryształek oplotłam koralikami TOHO 15/0, 11/0 i 8/0 w kolorze Metallic Hematite i 8/0 Opaque - Lustered Navajo White. Użyłam też taśmy cyrkoniowej w kolorze crystal. Malutkie zbliżenie na szczegóły ...


Broszka z pewnością trafi na jakiś szal, komin czy ozdobi klapę marynarki.  Myślę, że będzie się nieźle prezentować :)
To tyle na dziś, bo czasu brak, remont w domu i w międzyczasie kończę zamówienie dla klientki. Pozdrawiam i przesyłam buziaki :***** Pa .....

czwartek, 5 maja 2016

Wisior z labradorytem ...

Witajcie po dłuższej przerwie :) Co dzień zbierałam się, aby napisać posta, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie :)  Najczęściej pojawiającą się przeszkodą było ... moje małe lenistwo (małe ;) hi, hi ) Mam nadzieję, że mi wybaczycie, bo jak zauważyłam na Waszych blogach, Kochane, też niewiele się działo :) Wracajcie z majówki i blogujcie :) Ciekawa jestem, co u Was :)
A u mnie dziś na blogu wisior koralikowy z labradorytem, dość dyskusyjnej urody. To nabytek z zeszłorocznej giełdy minerałów, a że następna u mnie niebawem, to postanowiłam labradoryt wreszcie wykorzystać. Jak wspomniałam, jego uroda jest dość dyskusyjna, bo jest szary i ma słabiutki ogieniek ;) Oto on ...


Oplotłam go koralikami TOHO 11/0 i 15/0 w kolorze Nickel oraz 11/0 Matte - Color Gun Metal. Do tego multikolorowa taśma cyrkoniowa i ... już. Wisiorowi dorobiłam koralikową krawatkę i zawiesiłam na dość długim koralikowym łańcuszku herringbone. Gdy skończyłam, doszłam do wniosku, że mi się właśnie taki podoba i że zostanie  ze mną :)))

Dziś więcej treści niż zdjęć, ale na każdym, które zrobiłam, wisior wyszedł tak samo :) A labradoryt nie chciał pokazać swojego mizernego ogieńka :) 

I co sądzicie o moim wisiorku ? Może być ? Dla mnie tak, i coś czuję, że nie będę się z nim rozstawała :) Idę teraz popatrzeć, co u Was a potem muszę ogarnąć warsztat, bo bałagan mam niesamowity ;) Buziaki dla wszystkich i ... do następnego :) Pa, Pa ...